Moda na eklektyzm

    W sztuce eklektyzm znany jest już od wieków, najprościej mówiąc, polega on na łączeniu wielu stylów. W aranżacji wnętrz od kilku lat możemy zauważyć ogromne zainteresowanie eklektyzmem. Zdarza się, że podczas urządzania domu takie pomieszanie z poplątaniem wyjdzie zupełnie przypadkowo, z reguły jednak jest to przemyślana forma. Choć na pierwszy rzut oka mieszkania eklektyczne mogą wydawać się pełne chaosu i niespójności, jednak wszystkie elementy są starannie dobrane i tworzą spójną całość.

Dlaczego tak pokochaliśmy eklektyzm? Dzięki niemu możemy zaszaleć z aranżacją, nadać mieszkaniu pazur i przede wszystkim nasz indywidualny akcent. Takie wnętrza należą zazwyczaj do osób z charakterem, pasją i zainteresowaniami, które lubią otaczać się przedmiotami z historią. Zbieranie ulubionych obrazów, stara szafa od babci, nowoczesne krzesła z targów czy kryształowe naczynia i inne przedmioty, które nam się podobają, a pochodzą z zupełnie różnych bajek, definiują to, kim jesteśmy. Dlatego ludzie często w takich mieszkaniach czują się doskonale, bo czują, że są u siebie. Jeżeli nie czujesz tego stylu, nie rób tego. Efekt może wyjść odwrotny od zamierzonego i zamiast indywidualnej przestrzeni uzyskasz ciasne chaotyczne miejsce, w którym nigdy się nie odnajdziesz. Eklektyzm wymaga sporej dawki wyczucia, poczucia estetyki i proporcji.

Jeżeli nieśmiało zaczynasz projektować swoje mieszkanie i chciałbyś, aby zostało zrealizowane właśnie w stylu eklektycznym oto drobna rada. Zdecyduj się na jeden styl przewodni, np. popularny od lat w Polsce styl skandynawski. Jest stylem bardzo prostym w obsłudze, banalne formy, drewno, dodatki hygge. Styl skandynawski doskonale łączy się nowoczesnym wręcz loftowym stylem. Łączenie prostych drewnianych form z zimnym metalem i miedzią naprawdę ciężko zepsuć. Super trickiem na dodanie swojemu wnętrzu eklektyzmu jest powieszenie na ścianach starych obrazów lamp loftowych oraz drobnych dodatków hand made. Zawsze dodadzą elegancji, choć też trzeba uważać, aby zbytnio nie „gryzły” się z otoczeniem.